Przesłuchałem go i nie stwierdziłem, aby był winny postawionych mu zarzutów. Wtedy raz jeszcze Piłat powiedział: „Dlaczego chcecie Go ukrzyżować ? "

Ostatecznie wyrok wydał jednak Poncjusz Piłat, pomysłodawcą zabicia Jezusa Chrystusa był Józef Kajfasz, a naciski na prefekta czyniła żydowska elita polityczna i religijna – Sanhedryn. Swój zły wkład w wydanie wyroku mieli również fałszywi świadkowie przez Żydów powołani. Historyczne rozpatrywanie procesu Jezusa Chrystusa pokazuje wiele współczesnych i nam patologii społeczeństwa pozbawionego jednego i konkretnego ośrodka władzy, żyjącego w zawieszeniu między anarchią, demokracją, arystokracją a monarchią.

.Na początku w zintegrowanym środowisku programistycznym polecenie „winny” nie było poleceniem branym pod uwagę przy tworzeniu oprogramowania podstawowego . Po stworzeniu człowieka, haker ciekawy wszystkiego nowego zaciekawił się nim, w sposób demonstrujący pogardę dla jego stwórcy. Wirus „ winny” spowodowała szczepionka, którą naczelny haker wstrzyknął podstępnie do programu, oczywiście szczepionka jest wieloskładnikowa i zawiera też inne wirusy . I tak zaczynają się oskarżenia , najpierw mężczyzna oskarża kobietę, potem kobieta oskarża węża, a wąż nie oskarża nikogo, gdyż wąż jest aniołem a oni nigdy się nie cofają

  Bardzo kamerdynerzy hakera się natrudzili przez tysiące lat , aby po wgraniu wirus utrzymać polecenie „ winny” w podstawowym oprogramowaniu rezydentów systemu. Każdy człowiek jest narażony na konfrontację z tym poleceniem , gdyż nadrzędnym celem wirusa jest wywołanie reakcji i działań człowieka na to polecenie.Polecenie to jest głównie wzmacniaczem strachu i agresji, wzmacnia te podstawowe naturalne programy .

Na każdym poziomie naszego życia, w rodzinach, firmach, kościołach, mediach, filmach, forach , …. spotykamy się z oskarżeniami , szukaniem winnych, gdyż celem wirusa jest oskarżanie nas codziennie , systematyczne budowanie poczucia winy , wywołanie reakcji, oraz hodowla środowiska przyjaznego dla wirusa.

Taka wielowiekowa indoktrynacja, taki chów i staliśmy się rojem żądlących szerszeni oskarżycieli szukających winnych i żądlących .Im więcej użądleń otrzyma osobnik tym więcej ich sam zada, tak to ma działać. Rośnie poczucie winy , narasta jak wrzód , człowiek staje się w oczach innych i własnych mało wartościową istotą . Strach przed karą się budzi ,potem człowiek zaczyna się bronić , walczy i …przegrywa.

W rodzinie jesteś oskarżany że czegoś tam nie robisz, albo że coś robisz, co jest niekompatybilne z obrazem wyobrażeń domowników. Od najmłodszych lat dziecko styka się z winą, gdyż jest oskarżane i karane z byle powodu, przez tych których kocha i którym ufa najbardziej. Wychodzisz z kościoła po naukach rekolekcyjnych z poczuciem winy za grzechy swoje, gdyż jesteś grzesznikiem, postępujesz niezgodnie z nauką Kościoła i musisz to przyjąć do świadomości że jesteś winny , mówisz- ” moja wina, moja wina…” jesteś winny musisz coś z tym zrobić. Jesteś winny w pracy, gdyż coś ci się nie udało, albo komuś coś się nie udało, a Ty mogłeś być przyczyną, strach uruchamia natychmiast mechanizmy obronne, strach działa szybko i instynktownie.

Strach osiąga prędkość światła gdy zagrożony jest byt , w przypadku zidentyfikowania zagrożenia jako granicznego wypluwa jad agresji obronnej. Jeszcze trzeba by wspomnieć o samooskarżaniu się i obwinianiu siebie , tutaj wirus jest tak mocno zaadaptowany że atakuje bezpośrednio nosiciela i niejednokrotnie sam nosiciel wymierza sobie karę za winy często niepopełnione. Człowiek oskarżany zazwyczaj zaczyna się bronić na sposób odpowiedni do zidentyfikowanego zagrożenia . zaczyna się bać , izoluje się , bywa że reaguje impulsywnie a często nawet agresywnie i nieprzewidywalnie , stąd już blisko do nieszczęść .

Tym sposobem obwinianie, zwalanie winy, oskarżanie się wzajemne staje się przyczyną rozbijania więzi w rodzinie , grupach , społecznościach i nawet całym narodzie. Niestety jest to bezwzględnie wykorzystywane przeciwko nam od wieków , ponieważ rozbita rodzina, rozbita grupa, rozbita społeczność ,rozbity naród – nie stwarzają problemów w zarządzaniu nimi i grabieniu ich.

Profilaktyka wydaje się prosta – przestać oskarżać się wzajemnie, zawsze szukać rozwiązań a nie winnego.

Tylko kto ma to wbijać Polakom do głowy ?- Wbijać!